Przy okazji premiery Lumii 1020 Nokia ogłosiła, że udostępnia nowy zestaw narzędzi dla deweloperów, który pozwoli na tworzenie jeszcze lepszych aplikacji graficznych. Szczególny nacisk kładziony ma być o czywiście na to, by wykorzystywane były możliwości fotograficznej 1020, ale nie tylko o nią chodzi. Jedną z pierwszych aplikacji opartych na nowym SDK jest właśnie OneShot, która trafiła wczoraj do WPS.
Najważniejszym co powinnieście wiedzieć na temat tej aplikacji, oprócz oczywiście faktu, ze bazuje ona na nowym SDK to to, że umożliwia obserwowanie efektów nakładanych filtrów w czasie rzeczywistym, co wygląda całkiem ciekawie. Do wyboru mamy 16 różnych „zabawek”, więc niektórzy mogą czuć niedosyt. Oprócz tego dostajemu również sporo opcji do manipulacji ustawieniami aparatu:
- kontrast
- jasność
- balans bieli
- nasycenie
- czas migawki
- sceny
- ISO
- manualna ostrość
- autofokus
Miłymi dodatkami jest wykrywanie ruchu drżenia naszej ręki (taka pseudo-stabilizacja), wirtualny horyzont czy możliwość ustawiania ulubionego przycisku, który można wykorzystać, np. do szybkiego zmieniania efektów. Ogólnie aplikacja bardzo przyjemna, chociaż wielkiego zachwytu, przynajmniej u mnie, nie wywołała.
Wersja darmowa aplikacji dostępna w WPS pozwala na sprawdzenie niemal wszystkich jej możliwości, ale niestety efektów naszej pracy nie zapiszemy. OneShot w pełnej wersji kosztuje natomiast 6,99 zł.