Jak (niemal) co tydzień kolekcja Xbox-a powiększa się o nowy tytuł, tym razem do tego zacnego grona dołączyła gra Jetpack Joyride. Jest to typowa zręcznościówka stworzona przez studio Halfbrick, odpowiedzialne miedzy innymi za taki hit jak Fruit Ninja. Historie rozpoczynamy od krótkiego filmiku prezentującego akwizytora, którego wyniki sprzedaży wołają o pomstę do nieba, niepodłamany jednak tym chwilowym niepowodzeniemy nasz bohater postanawia spróbować swoich sił w dziwacznym laboratorium. Podczas dobijania się do drzwi, zza szyby dostrzega naukowców pracujących nad latającym plecakiem. Pochłonięty wyobraźnią postanawia zdobyć owe cacko i wyruszyć w podróż pełną przygód…
Sama rozgrywka na pierwszy rzut oka wydaje się być prosta jak budowa przysłowiowego cepa; naszym celem jest przelecieć jak największy dystansna za pomocą tytułowego jetpacku. No, ale co to byłaby za gra, gdyby było tak prosto? Dlatego też autorzy projektu postanowili „nieco” urozmaicić zabawę o masę przeszkód; będziemy między innymi narażeni na ataki rakietowe, lasery i wiele innych ciekawych utrudnień, które mają za zadanie uziemić naszego bohatera. Z pomocą przyjdą nam jednak różnego rodzaju ciekawe ulepszenia i bonusy rozrzucone po planszy. Do ciekawszych z nich na pewno można zaliczyć przemiany naszego transportu, w których odrzutowy plecaczek zmieni nam się np. w robota, motor, ptasi samolot czy poruszającą się za pomocą laserów maszynę.
Jak to w tego typu grach bywa, po drodze zbierać będziemy tuziny monet i innych dodatków, za które wykupimy różne bajery dla naszego podopiecznego. Szczerze mówiąc gra przypomina nieco Gravity Guy-a, i to nie tylko pod względem rozgrywki, ale również graficznie prezentuje podobny poziom. To oczywiście można jej poczytać na plus. Tytuł jest darmowy, ale zawiera mikro płatności takie jak pakiety monet, co ma wydatnie zwiększyć nasze osiągnięcia, poprzez ulepszenia. Niestety z gry ucieszą się tylko posiadacze telefonów opartych na WP8; tym razem jednak gra ruszy nawet na urządzeniach z 512MB ramu.